Świetliki
Zespół Świetliki kontynuuje swoją najdłuższą trasę pożegnalną po Polsce.
Ta część pożegnania wzbogacona jest o materiał z nowego maxi singla Demens avis in excelsis, który być może będzie zapowiedzią nowej płyty zespołu.
ŚWIETLIKI – zespół (kiedyś) młodzieżowy o profilu słowno-muzycznym. Założony przez Marcina Świetlickiego i członków zespołu TRUPA WERTERA UTRATA w 1992 roku w Krakowie.
Ideą, która przyświecała założeniu formacji, było stworzenie atrakcyjnej artystycznie formy prezentacji wierszy pana Marcina, których mroczne piękno i żarliwość, wykraczały znacznie poza tradycyjnie uznany sposób komunikowania się poety z odbiorcą. Stworzenie „nowej”, piosenkowej formy, gdzie muzyka nie jest bezpłciowym, mdłym podkładem do beznamiętnej recytacji ale oddaje lub kontrapunktuje sensy i napięcia wierszy było artystycznym celem powstającego zespołu. Przyszłość pokazała, że muzyka o najogólniej rzecz ujmując tzw. alternatywnym czy post-rockowym genre, miła sercu członków zespołu, idealnie współbrzmi z wierszami pana Świetlickiego. Nie targa a uwydatnia tych wierszy rozliczne walory. Pan Marcin zaś okazał się być pełnokrwistym frontmanem-parlandzistą (to od parlando), ekspresyjnym mistrzem melodeklamacji, a sceniczna intensywność jego przekazu przeszła wkrótce do legendy.
Zespół wydał do tej pory siedem płyt długogrających. Ogród koncentracyjny (1995), Cacy cacy Fleischmaschine (1996), Perły przed wieprze (1999), Złe misie (2001), Las putas melancolicas (2005), Sromota (2013) oraz Wake me up before you fuck me (2020). Debiutancki album stał się dla wielu słuchaczy tzw. dziełem kultowym. Niemniej należy przypomnieć, że pierwsza płyta spotkała się w kręgach krytycznych z nieufnym podejściem i początkowo wrzucano ją do przegródek pt. ciekawe kuriozum, interesująca hybryda, wybryk artystyczny, happening, niepełnosprawne dziwadło, kobieta z brodą etc. Dopiero drugi album Cacy cacy Fleischmaschin, mroczniejszy i dojrzalszy brzmieniowo zapewnił Świetlikom pełne obywatelstwo na polskiej scenie muzycznej. A parlando pana Marcina zaczęto traktować na równi z powszechniejszymi sposobami wokalnej ekspresji. Płyta Perły przed wieprze była efektem chwilowej fascynacji tzw. cięższym graniem i jednocześnie świadectwem kryzysu rockowego idiomu jako metafory ciężkiej fizycznej pracy. Złe misie z kolei, gdzie gościnnie wystąpiła Katarzyna Nosowska to powrót do korzeni. Mniej tu gitarowego jazgotu, mniej struktur piosenkowych, więcej eksperymentu. Album ceniony przez koneserów, mniejsze wrażenie zrobił na szerokiej publiczności. Obecność wielkiej gwiazdy ekranu, pana Bogusława Lindy jako pełnoprawnego wokalisty na płycie Las putas melancolicas wywołała żywe zainteresowanie publiczności i mediów. Pan Bogusław wbrew przewidywaniom ludzi nieżyczliwych okazał się idealnym wokalnym partnerem pana Marcina, doskonale wpisał się w konwencję i pięknie zadeklamował. Pochodząca z albumu Finlandia, liryczna pieśń o kameralnie apokaliptycznej i uniwersalnej wymowie to zapewne najbardziej popularny utwór Świetlików. Do tego z bardzo udanym teledyskiem z udziałem Lindy. Po drobnych roszadach personalnych, wielu miłych i niemiłych przygodach, po czasie swoistego rozproszenia i rozprzężenia, Świetliki wyszły z mentalnej gawry i w 2013 roku wydały płytę Sromota. Rozmach brzmieniowo-orkiestracyjny, bogactwo formalne, treści ważkie harmonijnie połączone z figlarnością i prawie trzy godziny muzyki, czynią Sromotę opus magnum zespołu. Piosenka O. z tego albumu dotarła do 4 miejsca listy przebojów Trójki. Ostatni album Wake me up before you fuck me został nagrodzony Fryderykiem w kategorii alternatywa.
----------------------------------------------
Na parterze układ stolikowy
BILETY:
89 zł (parter), 79 zł (balkon)
czytaj więcej
Ta część pożegnania wzbogacona jest o materiał z nowego maxi singla Demens avis in excelsis, który być może będzie zapowiedzią nowej płyty zespołu.
ŚWIETLIKI – zespół (kiedyś) młodzieżowy o profilu słowno-muzycznym. Założony przez Marcina Świetlickiego i członków zespołu TRUPA WERTERA UTRATA w 1992 roku w Krakowie.
Ideą, która przyświecała założeniu formacji, było stworzenie atrakcyjnej artystycznie formy prezentacji wierszy pana Marcina, których mroczne piękno i żarliwość, wykraczały znacznie poza tradycyjnie uznany sposób komunikowania się poety z odbiorcą. Stworzenie „nowej”, piosenkowej formy, gdzie muzyka nie jest bezpłciowym, mdłym podkładem do beznamiętnej recytacji ale oddaje lub kontrapunktuje sensy i napięcia wierszy było artystycznym celem powstającego zespołu. Przyszłość pokazała, że muzyka o najogólniej rzecz ujmując tzw. alternatywnym czy post-rockowym genre, miła sercu członków zespołu, idealnie współbrzmi z wierszami pana Świetlickiego. Nie targa a uwydatnia tych wierszy rozliczne walory. Pan Marcin zaś okazał się być pełnokrwistym frontmanem-parlandzistą (to od parlando), ekspresyjnym mistrzem melodeklamacji, a sceniczna intensywność jego przekazu przeszła wkrótce do legendy.
Zespół wydał do tej pory siedem płyt długogrających. Ogród koncentracyjny (1995), Cacy cacy Fleischmaschine (1996), Perły przed wieprze (1999), Złe misie (2001), Las putas melancolicas (2005), Sromota (2013) oraz Wake me up before you fuck me (2020). Debiutancki album stał się dla wielu słuchaczy tzw. dziełem kultowym. Niemniej należy przypomnieć, że pierwsza płyta spotkała się w kręgach krytycznych z nieufnym podejściem i początkowo wrzucano ją do przegródek pt. ciekawe kuriozum, interesująca hybryda, wybryk artystyczny, happening, niepełnosprawne dziwadło, kobieta z brodą etc. Dopiero drugi album Cacy cacy Fleischmaschin, mroczniejszy i dojrzalszy brzmieniowo zapewnił Świetlikom pełne obywatelstwo na polskiej scenie muzycznej. A parlando pana Marcina zaczęto traktować na równi z powszechniejszymi sposobami wokalnej ekspresji. Płyta Perły przed wieprze była efektem chwilowej fascynacji tzw. cięższym graniem i jednocześnie świadectwem kryzysu rockowego idiomu jako metafory ciężkiej fizycznej pracy. Złe misie z kolei, gdzie gościnnie wystąpiła Katarzyna Nosowska to powrót do korzeni. Mniej tu gitarowego jazgotu, mniej struktur piosenkowych, więcej eksperymentu. Album ceniony przez koneserów, mniejsze wrażenie zrobił na szerokiej publiczności. Obecność wielkiej gwiazdy ekranu, pana Bogusława Lindy jako pełnoprawnego wokalisty na płycie Las putas melancolicas wywołała żywe zainteresowanie publiczności i mediów. Pan Bogusław wbrew przewidywaniom ludzi nieżyczliwych okazał się idealnym wokalnym partnerem pana Marcina, doskonale wpisał się w konwencję i pięknie zadeklamował. Pochodząca z albumu Finlandia, liryczna pieśń o kameralnie apokaliptycznej i uniwersalnej wymowie to zapewne najbardziej popularny utwór Świetlików. Do tego z bardzo udanym teledyskiem z udziałem Lindy. Po drobnych roszadach personalnych, wielu miłych i niemiłych przygodach, po czasie swoistego rozproszenia i rozprzężenia, Świetliki wyszły z mentalnej gawry i w 2013 roku wydały płytę Sromota. Rozmach brzmieniowo-orkiestracyjny, bogactwo formalne, treści ważkie harmonijnie połączone z figlarnością i prawie trzy godziny muzyki, czynią Sromotę opus magnum zespołu. Piosenka O. z tego albumu dotarła do 4 miejsca listy przebojów Trójki. Ostatni album Wake me up before you fuck me został nagrodzony Fryderykiem w kategorii alternatywa.
----------------------------------------------
Na parterze układ stolikowy
BILETY:
89 zł (parter), 79 zł (balkon)
Daty i godziny wydarzeń
Świetliki
Zespół Świetliki kontynuuje swoją najdłuższą trasę pożegnalną po Polsce.
Ta część pożegnania wzbogacona jest o materiał z nowego maxi singla Demens avis in excelsis, który być może będzie zapowiedzią nowej płyty zespołu.
ŚWIETLIKI – zespół (kiedyś) młodzieżowy o profilu słowno-muzycznym. Założony przez Marcina Świetlickiego i członków zespołu TRUPA WERTERA UTRATA w 1992 roku w Krakowie.
Ideą, która przyświecała założeniu formacji, było stworzenie atrakcyjnej artystycznie formy prezentacji wierszy pana Marcina, których mroczne piękno i żarliwość, wykraczały znacznie poza tradycyjnie uznany sposób komunikowania się poety z odbiorcą. Stworzenie „nowej”, piosenkowej formy, gdzie muzyka nie jest bezpłciowym, mdłym podkładem do beznamiętnej recytacji ale oddaje lub kontrapunktuje sensy i napięcia wierszy było artystycznym celem powstającego zespołu. Przyszłość pokazała, że muzyka o najogólniej rzecz ujmując tzw. alternatywnym czy post-rockowym genre, miła sercu członków zespołu, idealnie współbrzmi z wierszami pana Świetlickiego. Nie targa a uwydatnia tych wierszy rozliczne walory. Pan Marcin zaś okazał się być pełnokrwistym frontmanem-parlandzistą (to od parlando), ekspresyjnym mistrzem melodeklamacji, a sceniczna intensywność jego przekazu przeszła wkrótce do legendy.
Zespół wydał do tej pory siedem płyt długogrających. Ogród koncentracyjny (1995), Cacy cacy Fleischmaschine (1996), Perły przed wieprze (1999), Złe misie (2001), Las putas melancolicas (2005), Sromota (2013) oraz Wake me up before you fuck me (2020). Debiutancki album stał się dla wielu słuchaczy tzw. dziełem kultowym. Niemniej należy przypomnieć, że pierwsza płyta spotkała się w kręgach krytycznych z nieufnym podejściem i początkowo wrzucano ją do przegródek pt. ciekawe kuriozum, interesująca hybryda, wybryk artystyczny, happening, niepełnosprawne dziwadło, kobieta z brodą etc. Dopiero drugi album Cacy cacy Fleischmaschin, mroczniejszy i dojrzalszy brzmieniowo zapewnił Świetlikom pełne obywatelstwo na polskiej scenie muzycznej. A parlando pana Marcina zaczęto traktować na równi z powszechniejszymi sposobami wokalnej ekspresji. Płyta Perły przed wieprze była efektem chwilowej fascynacji tzw. cięższym graniem i jednocześnie świadectwem kryzysu rockowego idiomu jako metafory ciężkiej fizycznej pracy. Złe misie z kolei, gdzie gościnnie wystąpiła Katarzyna Nosowska to powrót do korzeni. Mniej tu gitarowego jazgotu, mniej struktur piosenkowych, więcej eksperymentu. Album ceniony przez koneserów, mniejsze wrażenie zrobił na szerokiej publiczności. Obecność wielkiej gwiazdy ekranu, pana Bogusława Lindy jako pełnoprawnego wokalisty na płycie Las putas melancolicas wywołała żywe zainteresowanie publiczności i mediów. Pan Bogusław wbrew przewidywaniom ludzi nieżyczliwych okazał się idealnym wokalnym partnerem pana Marcina, doskonale wpisał się w konwencję i pięknie zadeklamował. Pochodząca z albumu Finlandia, liryczna pieśń o kameralnie apokaliptycznej i uniwersalnej wymowie to zapewne najbardziej popularny utwór Świetlików. Do tego z bardzo udanym teledyskiem z udziałem Lindy. Po drobnych roszadach personalnych, wielu miłych i niemiłych przygodach, po czasie swoistego rozproszenia i rozprzężenia, Świetliki wyszły z mentalnej gawry i w 2013 roku wydały płytę Sromota. Rozmach brzmieniowo-orkiestracyjny, bogactwo formalne, treści ważkie harmonijnie połączone z figlarnością i prawie trzy godziny muzyki, czynią Sromotę opus magnum zespołu. Piosenka O. z tego albumu dotarła do 4 miejsca listy przebojów Trójki. Ostatni album Wake me up before you fuck me został nagrodzony Fryderykiem w kategorii alternatywa.
----------------------------------------------
Na parterze układ stolikowy
BILETY:
89 zł (parter), 79 zł (balkon)
czytaj więcej
Ta część pożegnania wzbogacona jest o materiał z nowego maxi singla Demens avis in excelsis, który być może będzie zapowiedzią nowej płyty zespołu.
ŚWIETLIKI – zespół (kiedyś) młodzieżowy o profilu słowno-muzycznym. Założony przez Marcina Świetlickiego i członków zespołu TRUPA WERTERA UTRATA w 1992 roku w Krakowie.
Ideą, która przyświecała założeniu formacji, było stworzenie atrakcyjnej artystycznie formy prezentacji wierszy pana Marcina, których mroczne piękno i żarliwość, wykraczały znacznie poza tradycyjnie uznany sposób komunikowania się poety z odbiorcą. Stworzenie „nowej”, piosenkowej formy, gdzie muzyka nie jest bezpłciowym, mdłym podkładem do beznamiętnej recytacji ale oddaje lub kontrapunktuje sensy i napięcia wierszy było artystycznym celem powstającego zespołu. Przyszłość pokazała, że muzyka o najogólniej rzecz ujmując tzw. alternatywnym czy post-rockowym genre, miła sercu członków zespołu, idealnie współbrzmi z wierszami pana Świetlickiego. Nie targa a uwydatnia tych wierszy rozliczne walory. Pan Marcin zaś okazał się być pełnokrwistym frontmanem-parlandzistą (to od parlando), ekspresyjnym mistrzem melodeklamacji, a sceniczna intensywność jego przekazu przeszła wkrótce do legendy.
Zespół wydał do tej pory siedem płyt długogrających. Ogród koncentracyjny (1995), Cacy cacy Fleischmaschine (1996), Perły przed wieprze (1999), Złe misie (2001), Las putas melancolicas (2005), Sromota (2013) oraz Wake me up before you fuck me (2020). Debiutancki album stał się dla wielu słuchaczy tzw. dziełem kultowym. Niemniej należy przypomnieć, że pierwsza płyta spotkała się w kręgach krytycznych z nieufnym podejściem i początkowo wrzucano ją do przegródek pt. ciekawe kuriozum, interesująca hybryda, wybryk artystyczny, happening, niepełnosprawne dziwadło, kobieta z brodą etc. Dopiero drugi album Cacy cacy Fleischmaschin, mroczniejszy i dojrzalszy brzmieniowo zapewnił Świetlikom pełne obywatelstwo na polskiej scenie muzycznej. A parlando pana Marcina zaczęto traktować na równi z powszechniejszymi sposobami wokalnej ekspresji. Płyta Perły przed wieprze była efektem chwilowej fascynacji tzw. cięższym graniem i jednocześnie świadectwem kryzysu rockowego idiomu jako metafory ciężkiej fizycznej pracy. Złe misie z kolei, gdzie gościnnie wystąpiła Katarzyna Nosowska to powrót do korzeni. Mniej tu gitarowego jazgotu, mniej struktur piosenkowych, więcej eksperymentu. Album ceniony przez koneserów, mniejsze wrażenie zrobił na szerokiej publiczności. Obecność wielkiej gwiazdy ekranu, pana Bogusława Lindy jako pełnoprawnego wokalisty na płycie Las putas melancolicas wywołała żywe zainteresowanie publiczności i mediów. Pan Bogusław wbrew przewidywaniom ludzi nieżyczliwych okazał się idealnym wokalnym partnerem pana Marcina, doskonale wpisał się w konwencję i pięknie zadeklamował. Pochodząca z albumu Finlandia, liryczna pieśń o kameralnie apokaliptycznej i uniwersalnej wymowie to zapewne najbardziej popularny utwór Świetlików. Do tego z bardzo udanym teledyskiem z udziałem Lindy. Po drobnych roszadach personalnych, wielu miłych i niemiłych przygodach, po czasie swoistego rozproszenia i rozprzężenia, Świetliki wyszły z mentalnej gawry i w 2013 roku wydały płytę Sromota. Rozmach brzmieniowo-orkiestracyjny, bogactwo formalne, treści ważkie harmonijnie połączone z figlarnością i prawie trzy godziny muzyki, czynią Sromotę opus magnum zespołu. Piosenka O. z tego albumu dotarła do 4 miejsca listy przebojów Trójki. Ostatni album Wake me up before you fuck me został nagrodzony Fryderykiem w kategorii alternatywa.
----------------------------------------------
Na parterze układ stolikowy
BILETY:
89 zł (parter), 79 zł (balkon)
Daty i godziny wydarzeń
Dojazd
Kino Teatr Rialto
ul. Św. Jana 24, 40-012 Katowice